Zdał testy, żeby wstąpić do Policji Krajowej, a oto jego wynik: „Bez przeszkolenia...”

Wiele osób marzy o zostaniu funkcjonariuszem Policji Państwowej. Jednak nie każdy się do tego nadaje. Aby to osiągnąć, trzeba zdać wymagający egzamin konkursowy, a jednym z najbardziej obawianych elementów jest badanie sprawności fizycznej. Ale na czym ono dokładnie polega?
YouTuber Alezliu, młody mężczyzna, który tworzy filmy o rozwoju fizycznym, poruszył ten temat. W jednym ze swoich ostatnich filmów zaproponował poddanie się testom sprawnościowym, aby dostać się do Policji Narodowej, ale bez wcześniejszego przygotowania.
Tor składa się z trzech ćwiczeń skupiających się na zwinności, sile i wytrzymałości. Aby zaliczyć, trzeba zdobyć łącznie co najmniej 15 punktów, ale niezaliczenie któregokolwiek z testów oznacza automatyczną eliminację. Pierwszym z nich jest test zwinności. Jeśli przewrócisz przeszkodę lub popełnisz błąd na trasie, próba jest uznawana za nieważną. Jest to jednak jedyny test, który dopuszcza dwie próby.
Alezliu zaczyna fatalnie, przewracając sztangę na początku i musi powtórzyć ćwiczenie. Trener ironicznie ostrzega go, że jeśli nie pójdzie mu dobrze, sześć miesięcy nauki pójdzie na marne. Za drugim razem YouTuber pokonuje okrążenie w 10 sekund, zdobywając sześć punktów.
Następnie następuje test siły, czyli podciąganie. Zabronione jest wymachy, pchanie ani dłuższe przerwy między powtórzeniami. Zabronione jest również używanie rękawiczek i środków poprawiających chwyt. Punktacja waha się od 0 do 10 punktów w zależności od liczby powtórzeń. Uczeń, który wykona 11 prawidłowych podciągnięć, otrzymuje dodatkowe 5 punktów.
Z 11 punktami pozostaje test wytrzymałościowy, który polega na przebiegnięciu jednego kilometra w jak najkrótszym czasie. Aby zdobyć 4 punkty i zaliczyć, musi to zrobić w czasie poniżej 3 minut i 30 sekund. Trener wyjaśnia, że złamanie 2:54 da mu maksymalną punktację.
Zaczyna dobrze, utrzymując tempo przez pierwsze 500 metrów, ale w drugiej połowie traci siły. Traci prędkość, nie osiąga wymaganego czasu i odpada z biegu. Instruktor przypomina mu, że to najtrudniejszy bieg, jeśli nie trenuje wytrzymałościowo, zwłaszcza dla osób niezaznajomionych z biegami na bieżni.
ABC.es